Wszystko zaczęło się 21 września 1979 roku. Tego dnia, w klubie Palladium w Nowym Jorku, odbywał się koncert brytyjskiej grupy rockowej The Clash. Pod koniec koncertu, poirytowany basista rozbił gitarę, a moment ten uchwyciła w kadrze aparatu Pennie Smith, która akurat była na koncercie. Na bazie jej fotografii powstała jedna z najbardziej kultowych okładek płytowych w historii rocka.
Finalny projekt przygotował grafik Ray Lowry. Pennie Smith początkowo nie chciała użyczyć zdjęcia do projektu okładki, tłumacząc, że jest nieostre. Lowry przekonał ją jednak, argumentując, że nieostre zdjęcie jest plusem w tym wypadku, bo podkreśla autentyczność i spontaniczność całej sytuacji.
Okładka do „London Calling” szybko stała się słynna na cały świat. Projekt był pastiszem, czyli przeróbką, świadomym odniesieniem do innego dzieła. Lowry nawiązał za pomocą kompozycji i liternictwa do wcześniejszej okładki Elvisa Presleya. Aluzja ta miała nieco prowokacyjny charakter, bo Elvis był uznawany w owym czasie za króla rocka, a mniej znany zespół The Clash, miał dopiero rozpocząć kolejną rewolucję w muzyce rockowej, tyle, że w dużo ostrzejszym wydaniu.
Zdjęcie basisty rozwalającego gitarę stało się ikoną popkultury, symbolem buntu młodych ludzi. W 2002 magazyn Q okrzyknął je najlepszą „rock’n’rollową” fotą wszechczasów, uzasadniając: „ta fotografia doskonale pokazuje kulminacyjny punkt w historii rock 'n’ rolla – całkowitą utratę kontroli”. A sama gitara znalazła się potem w muzeum:
Zespół The Clash znalazł swoje stałe miejsce w historii muzyki rockowej, a okładka „London Calling” przeszła z kolei do historii projektowania graficznego. W 2010 roku poczta brytyjska wydała serię znaczków z kultowymi projektami okładek płyt winylowych. W serii jest oczywiście okładka do „London Calling”.
Do okładki odniósł się również znany streetartowiec Banksy. Bohater jego dzieła zamiast gitary trzyma biurowe, obrotowe krzesło, typowe do pracy przy komputerze. Jak to rozumieć? Może Banksy chce nam powiedzieć, że za dużo siedzimy przy komputerach? A może namawia do buntu i powinniśmy wreszcie się ruszyć i coś zrobić, zamiast biernie się przyglądać?
To ja jeszcze taki trop z pozdrowieniem podrzucam 🙂
https://i.iplsc.com/-/0003UN7A83PCJR7Q-C430.jpg