Allan Bealy to artysta doświadczony. Ukończył The School of Art and Design w Montrealu, a potem przez wiele lat pracował jako grafik i dyrektor artystyczny w agencjach reklamowych w Nowym Jorku. Ma zatem wyrobione oko, doskonale radzi sobie z kolorem i kompozycją. Kolaże, które stworzył w ostatnich latach, po przejściu na emeryturę, są efektem jego wcześniejszych doświadczeń. Odznaczają się wyrafinowaną paletą kolorów i swobodą w kompozycji. Bealy wyrobił swój własny, rozpoznawalny styl, jest w nim coś ‘amerykańskiego’. Wyraźne inspiracje twórczością Rauschenberga, tęsknota za estetyką lat 50. i 60, zupełnie jakby chciał powiedzieć, że najlepsze rzeczy już były. Artysta chętnie korzysta z vintygowych materiałów, wycina modeli ze starych reklam i magazynów. Powabne panie i przystojni panowie wklejeni do jego kolaży puszczają do nas oko. A brak funkcji reklamowej sprawia, że kolaże Bealy’ego tryskają wolnością. Rodzą się z czystej potrzeby tworzenia.
Bealy przywiązuje dużą wagę do techniki, ważnym procesem jest przygotowanie materiałów. Starannie przygotowuje podkłady. Kolaże tworzy warstwowo, najpierw składając warstwy bazowe czyli tła, najczęściej jasne, ze szlachetnych, oryginalnych lub barwionych papierów. Naklejane cienkimi warstwami papiery wyglądają jak pożółkłe liście, tworzą malarskie struktury. Dopiero potem, do tych starannie przygotowanych podkładów artysta dokleja kolejne elementy, a finalny efekt zawsze uderza świeżością. Udany projekt powinien wyglądać tak, jakby został stworzony niechcący, bez wysiłku, a elementy które na nim się znajdują, powinny sprawiać wrażenie, że spadły z nieba i znalazły idealne miejsce na kartce. Prace Bealy’ego takie właśnie są, spontaniczne i świeże. Cechuje je szlachetność ręcznego wykonania. Ślady nożyczek, zapach papieru i kleju oraz drobne niedoskonałości dodają im uroku.
Bealy tworzy serie, lubi też pracować nad kilkoma kolażami jednocześnie. Stara się, aby jak najwięcej projektów było aktywnych. Może to obejmować prace na płótnie, wydania pocztówek, grafikę pocztową (mail-art) lub współpracę, którą utrzymuje z artystami z całego świata. Mail art i współpraca z innymi kolażystami na całym świecie są ważnym aspektem jego twórczej działalności.
Artysta wydaje się być spełniony artystycznie. Łączy kolaż z życiową filozofią. Jak mówi:
„Wszystko jest kolażem! Doświadczamy świata we fragmentach i odłamkach, które tworzą płynną całość. Wszystko płynie, a tworzenie kolaży to tylko część tego procesu”.
Allan Bealy miał wystawy indywidualne w Kanadzie, Szwecji i Stanach Zjednoczonych i był reprezentowany na licznych wystawach grupowych, w tym na trzech Międzynarodowych Wystawach Kolażu w Galerii Retoavangarda w Warszawie.