Fotomontaż jako technika artystyczna został zapoczątkowany i rozwinięty przez dadaistów w okresie międzywojennym. W tamtych czasach okazał się idealnym narzędziem do wyrażania buntu i krytyki politycznej. Jednym z pierwszych i jednocześnie ważniejszych artystów posługujących się tą techniką był John Heartfield. Był Niemcem, jego prawdziwe nazwisko to Helmut Herzfeld. Prowokacyjnie zmienił swe nazwisko na angielsko brzmiące, a poprzez swoją twórczość mocno krytykował ówczesną niemiecką władzę. Jego prace ośmieszają polityków, ukazują ich w absurdalnych sytuacjach. Artysta używał do swoich prac zdjęć z oficjalnej, rządowej prasy, a następnie publikował z nowym, nadanym przez siebie znaczeniem. Czasami zdarzało się też, że sam wykonywał zdjęcia, jak w przypadku projektu do “So Macht Man Dollars”. Fotomontaże Heartfielda mają ostry prowokacyjny wyraz jak przystało na prace czołowego berlińskiego dadaisty, ale nawet te najbardziej kontrowersyjne kryją w sobie metaforę, zmuszają odbiorcę do głębszego zastanowienia się nad światem, w którym żyje. Są w większości czarno-białe, surowe, z niewielką ilością prostej typografii, która pełni rolę uzupełniającą. Jest w nich też nuta surrealizmu, dziwności, która bliska była chociażby Magrittowi. Ręczne wykonanie, przy użyciu prostych narzędzi takich jak nożyczki i klej, sprawia, że montaż nie jest idealny, znacznie różni się od dzisiejszego, komputerowego, ale właśnie ten brak idealizmu nadaje pracom Hertfielda charakteru i dobrego stylu. Dziś zresztą odchodzi się już od ulizanych, przesadnie wygładzonych photoshopowych manipulacji, na rzecz ręcznej roboty lub umiejętnego wprowadzenia błędów do grafiki komputerowej. Wracając do Heartfield, przyjrzyjmy się bliżej jednej z jego prac:
Deutsche Naturgeschichte – taki nosi tytuł czyli „Historia naturalna Niemiec”, a podtytuł: „Metamorfoza” czyli przemiana – to aluzja do opowiadania Franza Kafki, w którym główny bohater przemienia się z człowieka w paskudnego owada. Na projekcie Heartfielda widnieją owady z głowami polityków. Są to kolejno: Friedrich Ebert (1871-1925), – jako gąsienica, Paul von Hindenburg (1847-1934) pod postacią poczwarki dyndającej na uschłej gałęzi i wreszcie Adolf Hitler jako w pełni sprawna, latająca ćma z trupią czachą. Jest to smutna metafora przedwojennej historii Niemiec. Hindenburg jest przestawiony jako bezsilna marionetka służąca Hitlerowi do rozwinięcia skrzydeł i siania zniszczenia. W całej kompozycji ważnym elementem są liście dębu – odwiecznego symbolu potęgi Niemiec. Na pracy Heartfielda dębowe liście są mocno zniszczone, pogryzione przez szkodniki, co jest aluzją do rozkładu całego kraju. Fotomontaż ten, podobnie jak wiele innych autorstwa Heartfield, jest trafną krytyką rządów, które doprowadziły do II wojny światowej. Praca znalazła się na tylnej okładce czasopisma AIZ (Arbeiter Illustrierte Zeitung) w 1934 roku. Całość utrzymana jest w sepii, kompozycja jest wyważona, detale dopracowane i gdyby spojrzeć wyłącznie pod kątem formy, to jest to jeden z najpiękniejszych fotomontaży, jakie powstały w czasach przedwojennej awangardy.
Fotomontaże Heartfielda są dziś inspiracją dla wielu artystów wykorzystujących tę technikę. Niektóre jego słynne prace pojawiły się też współcześnie na okładkach płyt lub książek. Oto kilka przykładów: